We wtorek śledczy z komisji śledczej badającej aferę hazardową przesłuchają ponownie sekretarza Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacka Cichockiego. Będzie zeznawał na zamkniętym posiedzeniu. W styczniu składał już wyjaśnienia przed komisją, jednak wówczas nie odpowiedział na niektóre pytania, zasłaniając się tajemnicą.

Sam Cichocki twierdzi, że jego zdaniem informacje, które będzie mógł przekazać na zamkniętym posiedzeniu, nie wpłyną znacząco na prace komisji śledczej.

Zbigniew Wassermann (PiS) spodziewa się, że przesłuchanie Cichockiego pomoże doprecyzować okoliczności m.in. spotkania premiera i Kamińskiego z 14 sierpnia 2009 r., bo zeznania premiera Donalda Tuska i byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego co do przebiegu tego spotkania różnią się.

W podobnym tonie wypowiada się Sławomir Neumann (PO). Są pewne wątpliwości na temat zeznań poszczególnych świadków, a w szczególności na temat spotkania u premiera. Chcemy sobie na podstawie tego przesłuchania pewne rzeczy wyjaśnić z ministrem Cichockim, jak on to widzi - mówi Neumann.

We wtorek sejmowi śledczy spotkają się także z prokuratorami prowadzącymi śledztwo w sprawie tzw. afery hazardowej. Według Neumanna będzie to spotkanie, na którym prokuratorzy i posłowie wymienią się swoimi dotychczasowymi ustaleniami.