Internet nie zapomina. O tym po raz kolejny przekonał się prezydent RP Andrzej Duda. Tajemniczy wpis na koncie prezydenta na platformie X został szybko usunięty, ale to na nic. Kim jest "Żona"? Kto ma "jaja", a kto nie? Andrzej Duda postawił kilka fundamentalnych pytań, na które odpowiedzi szuka polski internet.

"Powiedz mu, żeby zapytał swoją Żonę, co to znaczy 'mieć jaja'. Ona wie!" - napisano na oficjalnym profilu Andrzeja Dudy na platformie X. Wpis zniknął, pozostawiając za sobą pustkę, którą Polacy próbują wypełnić.

Wpadka jest oczywista. Prezydent prawdopodobnie chciał wysłać wiadomość prywatną. Jeden nieuważny ruch i komunikat o Żonie, która wie co to znaczy "mieć jaja" zobaczyła cała platforma X.

Jedną z najczęściej pojawiających się interpretacji mówi o tym, że słowa Andrzeja Dudy dotyczyły marszałka Szymona Hołowni. 

Aktualnie jesteśmy świadkami sporu prawno-politycznego o status Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością zostali skazani w grudniu ubiegłego roku w tak zwanej aferze gruntowej. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia uważa, że w związku z tym mandat poselski Mariusza Kamińskiego wygasł, a status Macieja Wąsika "nie jest jasny". Prezydent wysyła natomiast sygnały, że sprawy nie zostawi.

W grudniu informowaliśmy, że Andrzej Duda jest gotów ponownie podpisać dokumenty ułaskawiające Wąsika i Kamińskiego (zrobił to już raz w 2015 roku). Gdyby jednak okazało się to nieskuteczne i obaj politycy PiS trafiliby do więzienia - wówczas prezydent bierze pod uwagę rozesłanie do światowych przywódców i międzynarodowych organizacji informacji, o tym, że w Polsce są więźniowie polityczni.

W rezultacie obserwujemy rodzaj korespondencyjnego sporu między Dudą i Hołownią, między dwoma najważniejszymi ludźmi w państwie - prezydentem i marszałkiem Sejmu.

Słowa o "Żonie" dotyczyć mogą małżonki właśnie Szymona Hołowni, która niewątpliwie wie, co to znaczy "mieć jaja", ponieważ jest pilotką wykształconą w Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie.

Czy prezydent zdaje się sugerować, że marszałek Sejmu nie ma dość odwagi, by wyjść poza spór polityczny w sprawie Kamińskiego i Wąsika? Tylko Andrzej Duda (lub ktoś obsługujący jego konto w mediach społecznościowych) zna odpowiedź na to nurtujące wszystkich pytanie.