Po raz pierwszy od początku swojego pontyfikatu Jan Paweł II nie wziął udziału w Drodze Krzyżowej w rzymskim Koloseum. Ceremonię oglądał za pośrednictwem telewizji w kaplicy w Watykanie.

Papież napisał do wiernych wzruszające orędzie, w którym ofiarował swe cierpienia wypełnieniu się planu bożego. Napisał także, że jest dziś szczególnie blisko tych, którzy doświadczają cierpienia. Uczestnicy Drogi Krzyżowej, podobnie jak widzowie z 39 krajów, do których transmitowane było nabożeństwo, modlili się głównie właśnie za zdrowie papieża.

Jan Paweł II po raz pierwszy śledził wielkopiątkowe uroczystości w telewizji w watykańskiej kaplicy. Na początku nabożeństwa wierni mogli zobaczyć go na telebimach. Nabożeństwo drogi krzyżowej rozpoczęło się tuż po 21. W tym roku prowadził ją kardynał Camillo Ruini.

Zobacz również:

Wielki Piątek to w Kościele Katolickim dzień, w którym nie odprawia się mszy świętej. W Watykanie celebrowano liturgię Męki Pańskiej. Kazanie wygłosił kaznodzieja Domu Papieskiego, Raniero Cantalamessa. Choć nie wymienił tytułu książki „Kod Leonarda da Vinci”, bez trudu można było odczytać, że mówił właśnie o niej.

Kaznodzieja autorów manipulujących postacią Chrystusa oskarżył o perwersyjny mechanizm. - Epoka, mająca obsesję na punkcie seksu, nie potrafi wyobrazić sobie Jezusa inaczej niż prekursora gejów lub kogoś, kto głosi, że zbawienie przychodzi ze związku z pierwiastkiem kobiecym - mówił w swoim kazaniu Raniero Cantalamessa. Jego rozważań za pośrednictwem telewizji wysłuchał także Jan Paweł II.