Być może Jan Paweł II zostanie pochowany w Polsce – spekuluje francuski dziennik La Croix. Gazeta nie wyklucza, że papież w swym testamencie wyraził życzenie, aby pochować go w Polsce.

Jan Paweł II równie dobrze może zostać pochowany w Watykanie, na Wawelu czy Wadowicach – sugeruje francuski dziennik. Podobne spekulacje snują także inne francuskie gazety. Tamtejsze media powołują się przy tym na nieoficjalną informację, której źródłem mają być Polacy z bliskiego otoczenia papieża. Twierdzą oni, że Jan Paweł II chciał, by pochowano go w ojczyźnie.

Jeżeli Jan Paweł II rzeczywiście wyraził takie życzenie, to istnieje możliwość, że trumna z jego ciałem zostanie zawieziona do Krakowa pociągiem - pisze y kolei włoski dziennik ęLa Republicaę. W czasie drogi do Polski specjalny pociąg przejechałby przez kilka europejskich stolic. Są to jednak niepotwierdzone i nieoficjalne głosy - dodaje \"La Repubblica\".

Należy wątpić, by doniesienia francuskich i włoskich mediów były wiarygodne. To mało prawdopodobne, by Jan Paweł II zostawił taki właśnie testament. Wprawdzie Karol Wojtyła zawsze podkreślał swoją polskość i tęsknił za ojczyzną, to czuł się papieżem wszystkich katolików na całym świecie. I dlatego powinien zostać pochowany w Watykanie.

Zdecydowana większość poprzedników Jana Pawła II została pochowana właśnie w Stolicy Apostolskiej. W krypcie Bazyliki św. Piotra od wielu miesięcy jest już przygotowywane miejsce dla Karola Wojtyły. W miniony piątek na dzień przed swoją śmiercią papież poświecił koronę, którą ma być udekorowany obraz Matki Boskiej znajdujący się właśnie w kryptach watykańskich, w kaplicy, która ma być miejscem jego wiecznego spoczynku.

Najprawdopodobniej papież zdecydował, że właśnie tam będzie pochowany. Prawdopodobnie jednak Jan Paweł II zostawił testament (kiedy ujrzy on światło dzienne, nie wiadomo) i nie wykluczone, że właśnie tam zapisane jest, że część pamiątek po nim powinna trafić do jego rodzinnego kraju.

Sporo mówiło się już wcześniej o tym, że serce Jana Pawła II spocznie na Wawelu. Proboszcz wawelskiej katedry był kilka dni temu w Watykanie i być może wówczas zapadły jakieś ustalenia. Tego dowiemy się być może już za kilka dni od osobistego sekretarza abp Dziwisza.