Rosnące zagrożenie cyberatakami, niestosowanie check-listy w polskich szpitalach i ewentualna dymisja Joanny Muchy - to tylko niektóre tematy środowych wydań dzienników. Już teraz prezentujemy przegląd porannej prasy.
"Gazeta Wyborcza" publikuje na pierwszej stronie tekst o terrorystach online. Powołuje się na opinię ONZ-u, który ostrzega, że grupy ekstremistów coraz chętniej wykorzystują internet do swoich celów. Cyberatak może być tak niszczący jak atak terrorystyczny z 11 września - pisze dziennik. Grupa terrorystyczna jest w stanie w ten sposób wykoleić pociąg pasażerski, zatruć zasoby wody pitnej, a nawet odłączyć elektrownie zasilające znaczną część kraju. Więcej o tych kasandrycznych wizjach, już w środowym wydaniu gazety.
Wyborcza pisze także o aplikacji internetowej, która przychodzi na ratunek osobom mającym problem z prostym wyrażaniem swoich myśli. Ocenia ona automatycznie przystępność tekstu przez wskaźnik mglistości języka i wymyślił ją w latach 50. Amerykański wydawca Robert Gunning. Dziennik podaje także stronę internetową pod którą można znaleźć aplikację.
Dziennik pisze także o zjawisku, który występuje w polskich szpitalach. "Im bardziej skomplikowany zabieg, tym łatwiej zapomnieć o najprostszych sprawach, zwłaszcza że chory przechodzi z rąk do rąk" - mówi z rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wicedyrektor ŚCCS prof. Mariusz Gąsior. Personel placówki medycznej - lekarz lub pielęgniarka - często przed zabiegiem nie zadają pacjentowi istotnych pytań, m.in. nie dowiadując się, czy pacjent jest na czczo lub ma dobrą morfologię krwi. Tymczasem, jak alarmuje gazeta, najmniejsze niedopatrzenia mogą przekreślić sukces operacji. Dzięki wprowadzeniu tzw. check-listy, nawet o połowę można zmniejszyć liczbę zgonów.
Z kolei środowy "Fakt" donosi, że można spodziewać się ekshumacji Krzysztofa Putry, który był jedną z ofiar katastrofy smoleńskiej. Bliscy wicemarszałka Sejmu mają bowiem wątpliwości co do tego, czy w grobie pochowano jego ciało. Tabloid dodaje, że choć zwłoki Krzysztofa Putry zostały rozpoznane, to w przesłanej przez Rosjan dokumentacji sądowo-medycznej jest sporo nieścisłości i błędów.
"Fakt" wiele miejsca poświęca sprawie ewentualnej dymisji ministry Joanny Muchy. "Czy już tylko godziny dzielą minister sportu od utraty stanowiska?" - zastanawia się gazeta przypominając, że Mucha oddała się we wtorek do dyspozycji premiera. Tabloid podaje także nieoficjalne informacje, pisząc że szefowa resortu po kontroli w nim powiedziała premierowi, iż jest gotowa ponieść konsekwencje afery z przełożeniem meczu Polska-Anglia.
