Talibowie wykluczają możliwość negocjowania z NATO. Informację taką podaje BBC. Kilka dni temu zarówno amerykańscy generałowie, jak i szef brytyjskiego sztabu zasugerowali, że takie rozmowy mogłyby okazać się pomocne.

Oświadczenie talibów jest bezkompromisowe i pełne pogardy. Po co mamy z kimkolwiek rozmawiać, jeśli odnosimy zwycięstwo - to opinia oficjalnego rzecznika talibów, Zabihullah Mudżahed. Przekazał ją BBC przez zaufanych pośredników.

Jego zdaniem, po zwolnieniu generała Stanley'a McChrystala, amerykańskie wojska w Afganistanie są w rozsypce, a jakiekolwiek sugestie negocjacji ze strony NATO to oznaka słabości i dowód, że między armiami Sojuszu panują różnice. Mudżahed podkreślił także, że czerwiec stał się dla sił interwencyjnych najbardziej krwawym miesiącem. Obliczył nawet, że średnio w Afganistanie ginie 3 zachodnich żołnierzy dziennie.

Komentatorzy BBC zauważają, że takie stanowisko talibów jeszcze bardziej utrudnia zadanie, przed którym stoi nowy dowódca amerykańskiej misji w Afganistanie, generał David Patreus.