Zdecydowana większość mieszkańców San Marino poparła wczoraj w referendum zniesienie zakazu aborcji, obowiązującego w tym mikroskopijnym kraju od 1865 roku.

Jak podały władze, ponad 77 proc. uczestników głosowania opowiedziało się za dopuszczeniem aborcji do 12 tygodnia ciąży. Po tym okresie aborcja byłaby dozwolona, ale tylko w przypadku zagrożenia życia matki lub gdy wykryte wady rozwojowe płodu stwarzają poważne zagrożenie dla zdrowia fizycznego lub psychicznego kobiety.

Frekwencja w referendum była niska i wzięło w nim udział tylko 41 proc. uprawnionych do głosowania.

Agencja AFP pisze, że San Marino, maleńka enklawa w centrum terytorium Włoch, było jednym z ostatnich państw w Europie - obok Malty, Andory i Watykanu - z całkowitym zakazem przerywania ciąży, nawet w przypadku gwałtu, kazirodztwa, choroby płodu lub zagrożenie dla matki.

Parlament San Marino musi teraz podjąć kroki w celu zalegalizowania aborcji