Już czwarty dzień trwa protest pielęgniarek ze szpitala powiatowego w Braniewie na Warmii. Kobiety okupują siedzibę miejscowego starostwa powiatowego. Siostry podobnie ich koleżanki w innych miastach domagają się podwyżki płac.

Braniewskie siostry ulokowały się w sali konferencyjnej starostwa i jak zapowiadają dopóki nie zostaną spełnione ich żądania dotyczące podwyżki płac nie opuszczą one budynku. Jak powiedział jeden z protestujących pielęgniarz Józef Gromczewski lokalne władze tylko pozornie interesują się losami protestujących odwiedzając okupowany urząd. samorząd jednak nie ma pieniędzy na podwyżki dla pielęgniarek i pielęgniarzy. Jedyne co może zrobić to negocjować z Kasą Chorych by ta zwiększyła kwotę przyszłorocznego kontraktu:

Tymczasem 70 pielęgniarek ze szpitala w Gryfinie w zachodniopomorskiem głoduje już siódmy dzień. Ich piątkowe rozmowy z dyrektorem nie przyniosły rezultatu. Fiaskiem skończyło się także spotkanie w starostwie.

Głodówkę jako formę protestu wybrały też między innymi siostry z łódzkiego szpitala imienia Pasteura. Głodują cztery kobiety. Osiem ze względu na pogarszający się stan zdrowia trafiło na oddział internistyczny. W piątek protestujące pielęgniarki odwiedzili przedstawiciele władz miasta. Zaproponowali oddłużenie placówki i jej usamodzielnienie się od stycznia przyszłego roku. W takim przypadku na podwyżki płac i zyski trzeba by poczekać co najmniej kilka miesięcy. Pielęgniarki odrzuciły tę propozycję i zapowiedziały, że będą głodować aż do skutku. Biały personel z łódzkiej placówki domaga się podwyżek płac i wypłaty ubiegłorocznej trzynastki.

00:10