Dwóch detektywów z nowojorskiej policji resztę życia spędzi za kratami – to kara za pracę na zlecenie mafii. Chodzi o serię zabójstw na zlecenie.

To historia niemal jak z filmu gangsterskiego – i poniekąd z filmami w tle. Detektywi Eppolito i Caracappa byli wiele razy odznaczani za wzorową służbę. Jednak okazało się, że nie przeszkadzało im to w latach 80. i 90. działać jako płatni zabójcy mafii. Policjanci mają na sumieniu co najmniej 8 osób.

Eppolito po odejściu ze służby próbował kariery w Hollywood – zagrał m.in. epizod w słynnym filmie „Chłopcy z ferajny”. Teraz jednak to on ma się stać bohaterem filmu – Fabryka Snów przygotowuje się do realizacji filmu opartego na losach zabójców. I rzeczywiście – życie ludzi, określonych przez sąd jako „największa hańba w historii nowojorskiej policji”, jest niemal gotowym scenariuszem.