Cyjanek z rumuńskiej kopalni złota skaził rzekę Cisę.

"To martwa rzeka. Zniszczone zostało wszelkie życie - od glonów do pstrągów" - mówią mieszkańcy północnej Jugosławii. Przedstawiciele władz lokalnych mobilizują ochotników do wybierania rybiej padliny z Cisy. Zdaniem ekspertów - skażenie cyjankiem jest najpoważniejszą katastrofą ekologiczną w Europie, od czasu awarii reaktora w elektrowni atomowej w Czarnobylu. Skażenie cyjankiem przemieszcza się z prędkością około czterech kilometrów na godzinę. Oblicza się, że trucizna dotrze dziś do Dunaju.

Cyjanek pochodzi z zalanej kopalni złota Baia Mare w Rumunii. Substancja skaziła rzekę Lapus, a następnie Cisę.

Wiadomości RMF FM 4:45