6. edycja Festiwalu "Era Schaeffera" zacznie się w piątek w Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Tegoroczna edycja festiwalu zbiega się z 85. urodzinami profesora. To jeden z najchętniej wystawianych żyjących polskich autorów na świecie. Schaeffer to pisarz, kompozytor, grafik, twórca kilkuset utworów, 40 dramatów, w tym głośnego "Scenariusza dla trzech aktorów".

W widowisku multimedialnym, promującym twórczość Bogusława Schaeffera, wystąpią: pianista jazzowy Włodek Pawlik, wokalista Jorgos Skolias, akordeonista Marcin Wyrostek z zespołem Tango Corazon i perkusiści: Bronek Duży, Urszula Berezińska-Pniak, Piotr Pniak oraz grupa The White Kites. W spektaklu udział wezmą także aktorzy: Marek Frąckowiak, Waldemar Obłoza i Sean Palmer oraz tancerz Witek Jurewicz. Spektakl wyreżyseruje Maciej Sobociński.

To festiwal wyobraźni stymulowanej dźwiękiem, obrazem, ruchem, a przede wszystkim hołd dla sztuki. Poprzez twórczą wymianę energii, najśmielsze kombinacje i połączenia chcemy odczytywać i odkrywać dzieło Schaeffera na wielu różnych płaszczyznach - przekonuje reżyser.

Poza głównym wydarzeniem multimedialnym w ramach festiwalu odbędzie panel dyskusyjny z udziałem prof. Richarda Demarco, szkockiego artysty i promotora sztuki, założyciela Traverse Theatre w Edynburgu. Spotkanie odbędzie się 19 listopada w Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie.

Era Schaeffera to gala improwizacji, spotkania twórców muzyki, teatru, plastyki, tańca, wpisane w zastosowaną w widowisku technikę collage. To festiwal wyobraźni stymulowanej dźwiękiem, obrazem, ruchem, to przede wszystkim hołd dla sztuki - mówi Maciej Sobociński, reżyser Ery Schaeffera.

Urodzony w 1929 roku Bogusław Schaeffer to najchętniej wystawiany polski autor spośród żyjących pisarzy, kompozytor, grafik, teoretyk, krytyk, autor wielu książek i dramatów, w tym głośnych: "Scenariusz dla trzech aktorów", "Kwartet dla czterech aktorów" czy "Tutam", jeden z czołowych i najoryginalniejszych twórców w dziejach kultury. Człowiek orkiestra i człowiek orkiestry, który zwykł mawiać o sobie: Wbrew temu, co się o mnie sądzi, nie mam intencji elitarnych. I żałuję, że tak mało eksperymentuję, choć oczywiście zdarzało mi się napisać stuminutowy utwór na skrzypce solo. Twórczość Schaeffera jest szczególnie szanowana zagranicą, a dzięki kolejnym edycjom festiwalu coraz częściej trafia także do szerokiego grona odbiorców w kraju.