Najleszym albumem roku wybrano "Two Against Nature" duetu Steely Dan. W kategoriach "piosenka roku" i "nagranie roku" triumfował irlandzki zespół rockowy U2 za utwór "Beautiful Day".

Przed uroczystościami mówiło się głównie o tym, czy można nagradzać Eminema za utwory z tekstami pełnymi brutalności, nienawiści i wulgaryzmów. Kontrowersyjny otrzymał jednak nagrody tylko w kategoriach muzyki rap i to zapewne na jakiś czas dyskusje zakończy. Uroczystość rozdania dorocznych wyróżnień amerykańskiego przemysłu muzycznego, odpowiedników filmowego Oscara, odbywa się dziś w nocy w Los Angeles. Jest to już 43. edycja tych prestiżowych nagród. Nagrody Grammy rozdaje się w stu kategoriach, trudno więc znaleźć kogoś kto nie dostał żadnej nagrody. Na liście znalazło się nawet nazwisko Krzysztofa Pendereckiego, tyle, że nagrodzono dyrygenta za wykonanie jego "Credo". Do historii przejdzie pewnie wspólny występ na scenie Eltona Johna i Eminema oraz z pewnością odważna suknia Tony Braxton.

U2 został też uhonorowany w kategorii "najlepszy duet lub grupa rockowa". Trzy statuetki ze złotym gramofonem za osiągnięcia w dziedzinie muzyki rap, w tym w kategorii "album roku" (za płytę "The Marshall Mathers LP"), odebrał kontrowersyjny Eminem. W kategorii "debiut roku" zwyciężyła Shelby Lynne, piosenkarka country, która w 2000 roku pokazała się również na rynku muzyki

pop (album "I Am Shelby Lynne"). W głosowaniu na najlepszych artystów i producentów uczestniczyło 12 tys. członków amerykańskiej Akademii Fonograficznej.

07:10