Mieszkańcy zachodniej Europy na długo zapamiętają ostatnie dni roku 1999. Jednym dosłownie zwiało dach znad głów. Inni szykują już worki z piaskiem do tamowania wody. Od kilku dni w tamtej części szaleją gwałtowne wichury i ulewy.

Najgorzej sytuacja wygląda we Francji. Huragany zabiły tam ponad pięćdziesiąt osób a tysiące pozbawiły dachu nad głową. Trzy i pół miliona osób nie ma prądu.

Straty sięgają kilku miliardów dolarów, ale nie tylko pieniądze są ważne. Żywioł zniszczył wiele bezcennych zabytków, których nie da się odtworzyć za żadną kwotę. Ucierpiały między innymi sławne paryskie kościoły i kaplice, w tym Katedra Notre Dame i tłumnie odwiedzana przez turystów Saint-Chapelle. Z ziemią została zrównana prawie połowa parku otaczającego pałac w Wersalu.

Zagrożone są także zabytki w Niemczech - nad Renem i Mozelą. Obie rzeki przekorczyły poziom alarmowy. Woda zalała już niektóre dzielnice w historycznych miastach: Trierze, Moguncji i Kolonii. Mieszkańcy w popłochu przenoszą wszystkie cenniejsze rzeczy na wyższe piętra.

Wiadomości RMF FM 11:45