Meksykańska policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o postrzelenie czołowego piłkarza reprezentacji Paragwaju Salvadora Cabanasa. 25 stycznia 2010 roku Cabanas został postrzelony w głowę w jednym z nocnych klubów w stolicy Meksyku. Piłkarz cudem przeżył.

Jose Jorge Balderasa Garza, który był poszukiwany od wielu miesięcy wydał jeden z bossów mafii narkotykowej w Meksyku Edgar Valdez "La Barbie", aresztowany we wrześniu. Valdez wskazał na niego, jako na sprawcę zamachu i przyznał, że ukrywał go przez pewien czas.

Salvador Cabanas przez cztery miesiące po postrzeleniu był leczony na oddziałach intensywnej terapii w kilku klinikach. Lekarze zrezygnowali z próby wyjęcia kuli, uznając, że operacja byłaby zbyt niebezpieczna. Piłkarz praktycznie nic nie pamięta z tragicznych zdarzeń. Nie wie, dlaczego został zaatakowany. Jego rehabilitacja przebiega powoli i nie wiadomo, czy kiedykolwiek powróci na boisko.

Cabanas był jedną z największych gwiazd reprezentacji Paragwaju. Okazał się najskuteczniejszym strzelcem swojej drużyny w eliminacjach mistrzostw świata 2010, znacznie przyczyniając się do jej awansu. W barwach meksykańskiej Amériki był również najlepszym strzelcem rozgrywek Copa Libertadores w 2007 i 2008 roku. Miał być podporą drużyny Paragwaju na mundialu w RPA.