Około stu osób zatrzymała milicja podczas nielegalnego marszu opozycji w Sankt Petersburgu, który odbył się w sobotę. Wszyscy oskarżeni zostali o zablokowanie głównej ulicy Petersburga - Newskiego Prospektu.

Grozi im grzywna lub dwutygodniowy areszt administracyjny. Kilku aktywistów radykalnej Partii Nacjonal-Bolszewickiej już zostało skazanych na takie właśnie kary.

Mimo, że władze zgodziły się tylko na demonstracje opozycji na jednym z placów, a nie przemarsze, wczoraj demonstranci wyszli na bardzo ruchliwy Newski Prospekt i przemaszerowali prawie dwa kilometry przez centrum miasta. Liderzy opozycyjnego ruchu, w skład którego wchodzą bardzo różne i najczęściej marginalne partie, postanowili pokazać swoją siłę. Około 5 tysięcy manifestantów pod plakatami „Rosja bez Putina”, przełamując milicyjne kordony, zablokowało ruch na Newskim. Interweniowały oddziały prewencji.