Amerykański departament sprawiedliwości postawił zarzuty pięciu podejrzanym o kierowanie i udział w spisku, którego celem był atak na system nowojorskiej kolei podziemnej. Zamach mieli zlecić przywódcy pakistańskiej Al Kaidy.

Zarzuty zawierają nowe szczegóły na temat ujawnionego we wrześniu ubiegłego roku spisku. Przewidywał on dokonanie przez Afgańczyka Nadżibullaha Zaziego samobójczego zamachu bombowego w nowojorskim metrze. Władze śledcze nie znalazły materiałów wybuchowych, ale Zazi przyznał, że w graniczącym z Afganistanem pakistańskim regionie Waziristanu Al-Kaida przeszkoliła go w konstruowaniu bomb i posługiwaniu się bronią. W związku ze spiskiem w Nowym Jorku aresztowano szkolonych wraz z nim Adisa Medunjanina i Zareina Ahmedzay'a.

Zarzuty usłyszał również Saudyjczyk Adnan El Szukridżuma, który miał być szefem programu operacyjnego Al-Kaidy i zwerbował Zaziego oraz innych podejrzanych do przeprowadzenia zamachów w Stanach Zjednoczonych.

Departament sprawiedliwości rozszerzył wcześniejsze zarzuty wobec Medunjanina, Amerykanina bośniackiego pochodzenia, i wobec Abida Naseera, który przebywa w areszcie ekstradycyjnym w Wielkiej Brytanii. Został aresztowany w północno-wschodniej części Anglii na podstawie wniosku ekstradycyjnego rządu USA.

Pozostali dwaj podejrzani to przebywający obecnie prawdopodobnie w Pakistanie Tariq Ur Rehman oraz Fnu Lu, który pomógł Zaziemu w skontaktowaniu się z rebeliantami w Waziristanie. Lista zarzutów wobec nich zawiera dziesięć pozycji, w tym spisek w celu użycia broni masowego rażenia i dokonania zabójstwa w obcym kraju.