Luksusowy wycieczkowiec, który od niedzieli stał na płyciźnie u brzegów Łotwy, został ściągnięty z mielizny. Statkiem płynęło do Rygi prawie 1000 ludzi, głównie Niemców. Początkowo wydawało się, że możliwe będzie ściągnięcie statku na głęboką wodę ze wszystkimi na pokładzie, jednak w poniedziałek ratownicy podjęli decyzję o ewakuacji.

Według wstępnych ustaleń przyczyną wypadku był błąd kapitana. Agencja dpa poinformowała, że statkiem sterował wtedy grecki oficer z patentem kapitańskim.