Co najmniej trzy osoby zginęły, a około 30 zostało rannych w wybuchu w fabryce w stolicy Turcji, Ankarze. Powodem eksplozji był najprawdopodobniej wyciek gazu - podała prywatna telewizja NTV.

W wyniku eksplozji zawaliły się dwa z czterech pięter budynku, w którym pracowało od 40 do 50 osób. Według tureckich mediów, niektórzy pracownicy mogą nadal znajdować się pod gruzami.

Niektóre media podają, że w budynku swoją siedzibę miało kilka małych firm, a inne twierdzą, że mieścił on fabrykę generatorów.