Dziewiętnaście osób zginęło w Meksyku z rąk zabójców należących prawdopodobnie do karteli narkotykowych. Jak podała agencja AFP, do morderstw doszło w graniczącym z USA stanie Chihuahua. Wśród ofiar jest burmistrz miasta Guadalupe, Manuel Lara Rodriguez.

Rodriguez został zamordowany wczoraj, 15 dni przed wyznaczonymi na 4 lipca wyborami do władz miejskich w całym stanie Chihuahua.

Chihuahua to stan najbardziej dotknięty przez krwawe wojny gangów narkotykowych i starcia karteli z siłami bezpieczeństwa. Jak donosi AFP, Chihuahua stało się centrum walk toczonych przez konkurujące kartele o kontrolę tras przerzutu narkotyków do Stanów Zjednoczonych.