W USA ostatnia prosta kampanii wyborczej. Na mniej niż miesiąc przed wyborami środka kadencji sondaże pokazują przewagę Republikanów. To problem dla Demokratów oraz prezydenta Joe Bidena. Wybory w USA odbędą się 8 listopada.

Wybory - zwane często połówkowymi, są zazwyczaj sprawdzianem dla urzędującego prezydenta. Ale to nie znaczy, że jeżeli partia, z której się wywodzi, traci większość na Kapitolu, to on sam traci szansę na reelekcję w kolejnych wyborach. Tak było choćby za prezydentury Baracka Obamy, gdy po dwóch latach rządów, 44. przywódcy USA Demokraci przegrali wybory, jednak w 2012 roku Obama ponownie zwyciężył. Był prezydentem przez dwie kadencje.

Ale nie ma co ukrywać, że utrata większości to spore problemy. Jeżeli Demokraci stracą większość na Kapitolu, jeżeli utracą niektóre stany, władze w lokalnych urzędach, to Bidenowi trudno będzie rządzić w kraju.

Będzie to też jasny sygnał, że Amerykanie nie są zadowoleni z sytuacji w USA. Według sondażu dla "New York Times" Republikanie mają 4 punkty procentowe przewagi.  Na Florydzie gubernator Ron DeSantis, który ubiega się o reelekcję, ma nawet, według niektórych sondaży, 11 punktów procentowych przewagi nad kandydatem Demokratów. To dla niego dobry znak, jest wymieniany jako przyszły kandydat w wyborach prezydenckich. Wyrasta na gwiazdę partii republikańskiej. To on może pokrzyżować plany Trumpa, który chciałby wrócić do Białego Domu. To DeSantis może zmierzyć się z obecnym prezydentem, jeżeli ten oczywiście wystartuje, bo tu na razie pewności nie ma.

Wybory prezydenckie w USA odbędą się w 2024 roku. Jest więc jeszcze trochę czasu. Teraz politycy skupiają się na tym, co może wydarzyć się w przyszłym miesiącu.

W czasie głosowania, według sondaży Amerykanie będą kierować się przede wszystkim stanem gospodarki. Z badania wynika, że za główny problem 26 procent  wyborców uznaje stan gospodarki. Dla 18 procent ankietowanych jest nim inflacja, a tylko dla 5 procent - kwestia aborcji. Zdaniem tylko 24 procent ankietowanych kraj znajduje się na dobrej drodze. 64 procent respondentów ocenia, że USA zmierzają w złym kierunku. Ten sondaż pokazuje też, że spadają notowania Bidena. Jego działania ocenia dobrze - według sondaży dla "NYT" tylko 39 procent respondentów.