Tunezyjskie władze podały, że zatrzymano grupę zbrojną podejrzewaną o związki z krewnymi obalonego 14 stycznia prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego. Grupa była odpowiedzialna za zeszłotygodniowe krwawe zamieszki w Al-Kaf na północnym zachodzie.

Oficjalna agencja TAP poinformowała, że tunezyjskie siły bezpieczeństwa aresztowały grupę uzbrojonych i niebezpiecznych przestępców i skonfiskowały im broń. Grupa jest podejrzewana o udział w przemycie i korupcji we współpracy z krewnymi byłego prezydenta.

Co najmniej 5 osób zostało zabitych i 50 rannych podczas protestów przeciwko nadużywaniu władzy i brutalności policji, które trwały przez całą sobotę i niedzielę w mieście Al-Kaf. Około tysiąca demonstrantów domagało się ustąpienia ze stanowiska wyjątkowo brutalnego szefa miejscowej policji. Policja, otoczona w głównym komisariacie miejskim, otworzyła ogień do tłumu. Według źródeł zbliżonych do rządu, w sumie w masowych protestach, które doprowadziły do obalenia Ben Alego, zginęły 234 osoby, a 510 zostało rannych. Wśród ofiar śmiertelnych jest ośmiu policjantów i 74 więźniów, którzy zginęli podczas buntu i pożaru w więzieniach.