Francuscy handlowcy zacierają ręce. Dotąd z powodu kryzysu ekonomicznego domy towarowe i sklepy z zabawkami świeciły nad Sekwaną pustkami. W ten weekend jednak paryżanie masowo ruszyli robić przedświąteczne zakupy.

Na ulicy, na której królują największe i najbardziej luksusowe paryskie domy towarowe, tłum zakupowiczów jest tak duży, że momentami trudno poruszać się po chodnikach. Francuskie prawo zezwala na otwieranie sklepów w przedświąteczne niedziele. Paryżanie skorzystali więc z okazji, bo w weekend mają więcej czasu, a to też niemal ostatni dzwonek na kupienie bliskim świątecznych prezentów.

Myślę, że to najlepszy moment, żeby kupować prezenty. Jest teraz bowiem najwięcej ofert promocyjnych, za kilka dni z półek znikną najciekawsze produkty - mówią paryżanie korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi: