Planowana przez Stany Zjednoczone tarcza antyrakietowa nie jest skierowana przeciwko Rosji, lecz Iranowi - stwierdził rzecznik Departamentu Stanu USA Philip Crowley. To odpowiedź na wygłoszoną wcześniej opinię szefa rosyjskiego sztabu generalnego Nikołaja Makarowa, który ocenił, że amerykańskie plany tarczy antyrakietowej są skierowane przeciwko Rosji i powinny być częścią rozmów z Moskwą o nowym układzie rozbrojeniowym.

Z kolei Biały Dom określił jako nieprawdziwe wszelkie twierdzenia, że amerykański plan tarczy antyrakietowej jest przeszkodą na drodze do zawarcia nowego traktatu o redukcji strategicznych zbrojeń nuklearnych z Rosją. Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs zaznaczył, że prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podczas ostatniej rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Barackiem Obamą nie uznał za przeszkodę różnic zdań między Moskwą i Waszyngtonem w sprawie tarczy antyrakietowej.

Według koncepcji poprzedniej amerykańskiej administracji, w Polsce miała zostać ulokowana baza 10 rakiet przechwytujących dalekiego zasięgu, a w Czechach planowano instalację radaru. Rząd Baracka Obamy z powodu wątpliwości co do skuteczności tego systemu i ze względów finansowych ogłosił rezygnację z tamtych planów na rzecz rozmieszczenia w Europie mobilnych naziemnych rakiet SM-3 zdolnych do przechwytywania rakiet krótkiego i średniego zasięgu.