Wielkie zatrzymania w USA po gigantycznym przekręcie z kredytami. Aresztowano już prawie pół tysiąca osób, ponad tysiąc dwieście usłyszało zarzuty. Straty wyniosły dwa i pół miliarda dolarów.

Śledztwo trwało kilka miesięcy. Eric Holder prokurator generalny USA ujawnił, że zatrzymań dokonano na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Operację prowadzono pod kryptonimem "Skradzione sny". Oszuści fałszowali dokumenty bankowe. Kredyty przyznawano osobom, których nie było na nie stać. Ludzie kupowali domy a potem je tracili.

Szef FBI przyznał, że w wyniku działalności kredytowych naciągaczy wiele osób straciło dorobek całego życia. Najłatwiej oszustwa wychodziły w stanach, najbardziej dotkniętych przez kryzys m.in. w Kalifornii i na Florydzie.