Około 6 tysięcy osób wzięło udział w zorganizowanym w Tunisie wiecu na rzecz ochrony praw kobiet. Demonstranci protestowali przeciwko nowym zapisom w konstytucji Tunezji, które ich zdaniem mogą doprowadzić do zmniejszenia pozycji kobiet w tym jednym z najbardziej liberalnych państw arabskich.

Jesteśmy tu dzisiaj, żeby wspierać kobiety i, żeby powiedzieć, iż są mężczyźni, którzy opowiadają się za prawami dla kobiet - powiedział 40-letni uczestnik demonstracji, który niósł plakat z napisem: "Kobieta nie jest dopełnieniem mężczyzny, kobieta jest wszystkim". Jesteśmy dumni z tunezyjskich kobiet i nie pozwolimy, żeby islamiści zamienili arabską wiosnę w zimę - dodał.

Na przełomie lipca i sierpnia jedna z komisji tunezyjskiej konstytuanty przyjęła kontrowersyjny artykuł przyszłej konstytucji. Zamiast o równości płci mówi on o komplementarności kobiet wobec mężczyzn. Przeciwko takiemu postrzeganiu roli pań wystąpiły stowarzyszenia kobiece i organizacje broniące praw człowieka. Również tunezyjska sekcja Amnesty International i Stowarzyszenia Demokratycznych Kobiet oceniły, że nowy zapis ma na celu "zdławienie zasady równości płci i stanowi całkowite odrzucenie praw człowieka i praw kobiet, zadając cios ich godności i prawom obywatelskim".