Szef włoskiego MSZ Franco Frattini oświadczył, że jest gotów prosić władze Iraku aby nie wykonywały kary śmierci na byłym wicepremierze Tariku Azizie i innych skazanych. Frattini miałby udać się wkrótce do Bagdadu z liderem Partii Radykałów Marco Pannellą.

80-letni Pannella prowadzi strajk głodowy, domagając się, aby minister Frattini pojechał z nim do Iraku i tam starał się o anulowanie kary śmierci dla Aziza. Frattini i Panella mieliby także przeprowadzić rozmowy z irackimi władzami na temat zawieszenia stosowania tej kary oraz spotkaliby się z pięcioma innymi osobami, które otrzymały takie wyroki.

W odpowiedzi na ten postulat minister spraw zagranicznych Włoch ogłosił w komunikacie: Pozytywnie przyjmuję prośbę Marco Pannelli w imię zaangażowania Włoch i rządu przeciwko karze śmierci wszędzie i wobec każdego.

Jednocześnie szef dyplomacji podkreślił, że już w minionych dniach włoski rząd wystosował przesłanie do premiera Iraku Nuriego al-Malikiego, w którym władze w Rzymie zaapelowały o to, aby nie wykonywano egzekucji na Tariku Azizie i zrewidowano wydany na niego we wtorek wyrok.

Znakomite stosunki przyjaźni, panujące między Włochami a Irakiem pozwalają mieć nadzieję, że wrażliwość strony włoskiej zostanie wzięta pod uwagę - napisał Frattini. Zadeklarował gotowość jak najszybszego uzgodnienia z władzami w Bagdadzie terminu podróży.