Ponad 200 pracowników międzynarodowej firmy mającej siedzibę w Sofii strajkuje z powodu nieczynnych klimatyzatorów. Firma mieści się w dużych halach byłej fabryki lodówek i temperatura w pomieszczeniach przekroczyła wczoraj po południu 35 stopni.

Pracownicy zaprotestowali po tym, jak jedna z pracownic zemdlała. Personel mającego pracować całodobowo call-center, należącego do indyjskiej firmy, oświadczył, że nie wróci na stanowiska, dopóki kierownictwo nie zagwarantuje normalnych warunków pracy.

Przez Bułgarię przechodzi obecnie fala upałów. W Sofii temperatura przekroczyła wczoraj 35 stopni Celsjusza, na południowym zachodzie odnotowano 38 stopni.