Topnieje poparcie amerykańskiego społeczeństwa dla prowadzenia wojny w Afganistanie. Popiera ją tylko 36 procent Amerykanów - to o 12 procent mniej niż w lutym. Spada także ogólna ocena prezydentury Baracka Obamy - jest najniższa od początku jego kadencji. Takie są wyniki sondażu przygotowanego przez dziennik "USA Today" i Instytutu Gallupa.

Obecnie aż 43 procent społeczeństwa uważa, że w ogóle nie należało wkraczać zbrojnie do Afganistanu. Jest to najwyższy odsetek osób wyrażających taką opinię od początku wojny. Spadek poparcia wiąże się ze złą sytuacją na froncie - w lipcu zginęło w Afganistanie 66 żołnierzy amerykańskich, najwięcej od początku konfliktu. W czerwcu straty USA wyniosły 60 żołnierzy.

Najnowszy sondaż zbiega się też z opublikowaniem przez prasę dokumentów o wojnie pochodzących z poufnych raportów z frontu. Materiały przeciekły do portalu internetowego WikiLeaks kilka dni temu. Przedstawiają pesymistyczny obraz sytuacji w Afganistanie.

Według tego samego sondażu, już tylko 41 procent Amerykanów jest zdania, że prezydent Obama dobrze pełni swój urząd. Spadek notowań, systematyczny od wielu miesięcy, ma także związek z wysokim bezrobociem. Wynosi ono obecnie 9,5 procent.