Na poniedziałek zwołano nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, na którym omawiana będzie sytuacja na Bliskim Wschodzie. O zwołanie spotkania wnioskowała Rosja "zaniepokojona" amerykańskimi atakami odwetowymi na powiązane z Iranem cele w Iraku i Syrii.

Spotkanie, o które wnioskowała Rosja, odbędzie się o godzinie 16 czasu nowojorskiego (godz. 22 w Polsce) - przekazała AFP, powołując się na źródła dyplomatyczne. Będzie poświęcone atakom Waszyngtonu na wspierane przez Iran grupy, które oskarżono o atakowanie amerykańskich wojsk w regionie. Rosyjska dyplomacja potępiła amerykański atak, określając go jako "zagrożenie dla pokoju i bezpieczeństw".

Stany Zjednoczone oświadczyły w piątek, że "z sukcesem" przeprowadziły ataki odwetowe, wymierzone w elitarne siły irańskie i grupy proirańskie w Iraku i Syrii. "Interwencja trwała około trzydziestu minut i zakończyła się sukcesem" - stwierdził Biały Dom.

Waszyngton podał, że celem było łącznie 85 obiektów w siedmiu różnych miejscach w Syrii i Iraku. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH) co najmniej 23 proirańskich bojowników zginęło we wschodniej Syrii. Z kolei iracki rząd ogłosił, że zginęło 16 osób, w tym cywile.

Amerykańskie uderzenie to pierwsza fala bombardowań w odwecie za atak wspieranych przez Iran bojówek na bazę Tower 22 w Jordanii, który zabił trójkę żołnierzy USA i ranił co najmniej 40 innych. Do ataku doszło kilka godzin po dotarciu do kraju ciał zabitych żołnierzy. Prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że ataki odwetowe będą kontynuowane "w wybranych lokalizacjach i czasie".