Małżeństwo, dzieci i teściowie pod jednym dachem. To nowy, prorodzinny pomysł holenderskiego rządu. Do 2040 roku w Holandii ma powstać ponad pół miliona takich domów. Pokoleniowe domy zdaniem autorów koncepcji łączyłyby dwie ważne w społeczeństwie funkcje: pracę i opiekę. Dziadkowie opiekowaliby się małymi dziećmi, a rodzice w tym czasie pracowali.

Konkretne projekty przewidują osobne wejścia, lecz wspólny salon. To domy przyszłości - zachwalają projekt członkowie rządzącej partii, jakby to było odkrycie XXI wieku, a nie tradycja, od której współczesne społeczeństwa raczej już odeszły.

Pomysł może okazać się więc wielkim niewypałem, bo projektodawcy nie uwzględniają zmian, jakie zaszły w mentalności Holendrów. Współczesne holenderskie babcie myślą raczej o zagranicznych podróżach i niespecjalnie palą się do niańczenia wnuków.