Pewien bezrobotny kierowca z Wielkiej Brytanii próbował sprzedać słynny londyński hotel Ritz za 250 milionów funtów szterlingów. Sąd uznał, że 49-letni Anthony Lee jest winny oszustwa. Sędzia już teraz zapowiedział, że mężczyzna spędzi sporo czasu za kratkami.

Lee znalazł łatwowiernych inwestorów i zdołał od nich wyłudzić 1 milion funtów. Jednego z chętnych do kupna hotelu przekonał, że jest "bliskim przyjacielem i wspólnikiem" miliarderów - unikających wszelkiego rozgłosu braci Fredericka i Davida Barclay'ów, do których należy Ritz. Braclay'owie nie mieli oczywiście pojęcia, że ktoś próbuje "sprzedać" ich hotel.