Miał wracać do Waszyngtonu, wylądował w Bagdadzie. Barack Obama złożył niezapowiadaną wizytę w Iraku. Air Force One wylądował tam po godz. 15 czasu polskiego. Prezydent zdążył się spotkać z amerykańskimi żołnierzami i ich dowódcami, dziękując za poświęcenie i służbę na froncie.

Wiadomo, że Obama rozmawiał telefonicznie z prezydentem Iraku, planowane jest także spotkanie z premierem. Tematy to oczywiście bieżąca sytuacja i przygotowanie do stopniowego wycofania amerykańskich wojsk. Rzecznik Białego Domu powiedział, że Obama wykorzystał po prostu okazję pobytu w sąsiedniej Turcji, by złożyć swoją pierwszą prezydencką wizytę w Iraku.

Wcześniej był tam dwukrotnie, raz jako senator, raz jako kandydat na prezydenta. Teraz przybywa w roli głównodowodzącego armią, który od samego początku sprzeciwiał się wojnie w Iraku i jej zakończenie uczynił jednym ze swoich sztandarowych haseł.