Niemiecki Trybunał Federalny uniewinnił od zarzutu usiłowania zabójstwa adwokata, który doradził swojej klientce, żeby przecięła sondę, którą sztucznie odżywiana była jej matka. Kobieta była w śpiączce od pięciu lat.

Córka posłuchała rady prawnika, ale matce natychmiast wprowadzono do żołądka nową sondę. Dwa tygodnie później kobieta zmarła na serce. Zanim zapadła w śpiączkę, zastrzegała, że nie chce, by sztucznie utrzymywano ją przy życiu.

Sąd krajowy skazał adwokata na dziewięć miesięcy więzienia w zawieszeniu za usiłowanie zabójstwa. Jego klientkę uniewinnił. Według sędziów kobieta wyszła z założenia że może zaufać radzie prawnika. Adwokat odwołał się od wyroku.

"Spiegel" pisze w wydaniu internetowym, że orzeczenie Trybunału Federalnego jest uważane za wykładnię granicy między dozwolonym a niedozwolonym wspomaganym samobójstwem.

Lekarze czekają na jasne wytyczne, pod jakimi warunkami mogą przerwać terapię nieprzytomnego pacjenta, u którego nie ma szans na poprawę.