Władze Nowego Jorku nakładają od drugiej połowy nowego roku szkolnego obowiązek nauczania o seksie w publicznych szkołach średnich i gimnazjach. W programie nauczania znalazły się instrukcje jak używać środków antykoncepcyjnych oraz jak odmówić niechcianego zbliżenia.

Według założeń, program nauki o seksie będzie elastyczny. Nauka młodszych uczniów skupiać się będzie głównie na promowaniu abstynencji seksualnej, a uczęszczających do szkół średnich na informowaniu o środkach antykoncepcyjnych i prezerwatywach.

Mamy uczniów, którzy podejmują stosunki seksualne zanim ukończą 13. rok życia, uczniów posiadających wielu partnerów i uczniów nie chroniących się przed chorobami nabywanymi drogą płciową, w tym HIV i AIDS - napisał w specjalnym oświadczeniu dla szkół Denis Walcott, kanclerz ds. edukacji. Walcott sądzi, że pedagodzy mają dużą rolę do odegrania w nauczaniu dzieci i młodzieży na temat seksu oraz potencjalnych konsekwencji ryzykownego zachowania. Jak dodał, rodzice będą mieli możliwość zwolnienia dzieci z niektórych lekcji, w tym z zajęć poświęconych kontroli urodzeń.

Władze tłumaczą swoją decyzję zwłaszcza troską o czarnoskórych i latynoskich nastolatków, którzy najczęściej zapadają na choroby przekazywane drogą płciową, a dziewczęta zachodzą w nieplanowane ciąże.