300 libijskich żołnierzy odbywających szkolenie w Wielkiej Brytanii wróci wcześniej do swego kraju. Powodem takiej decyzji jest seria ataków seksualnych na kobiety w pobliżu w Bassingbourn w środkowej Anglii.

Pięciu rekrutów zostało formalnie oskarżonych o ataki na kobiety i stanęło przed sądem. Dwóch z nich przyznało się do winy. W rezultacie cała grupa skróci swój pobyt w Wielkiej Brytanii o 3 tygodnie. Najnowszy incydent, o którym donoszą brytyjskie media, dotyczy gwałtu dokonanego na młodym mężczyźnie.

Jak oświadczyło brytyjskie ministerstwo obrony, większość szkolonych żołnierzy zachowywała się wzorowo i odniosła znakomite wyniki w szkoleniu, ale jak przyznano w oświadczeniu ministerstwa, "pojawiły się kwestie dyscyplinarne". Co najmniej trzech żołnierzy nie wróciło z przepustki do koszar. Według doniesień, poprosili oni o azyl polityczny.

Nie wiadomo, czy w zaistniałej sytuacji brytyjskie ministerstwo obrony kontynuować będzie program szkolenia Libijczyków w Wielkiej Brytanii.