Oddziały Narodowej Rady Libijskiej przejęły kontrolę nad Sabhą. To miasto leżące w pustynnym regionie na południu Libii.

Według przedstawiciela sił powstańczych w regionie, Abdelmadżida Seifennasra, wszyscy, w tym zwolennicy obalonego libijskiego przywódcy Muammara Kaddafiego są teraz za rewolucją. Już wczoraj bojownicy popierający Narodową Radę Libijską zajęli lotnisko, cytadelę i koszary w mieście.

Sabha, położona około 750 km na południe od Trypolisu, to miasto, gdzie największe wpływy ma plemię, z którego wywodzi się Kaddafi.

Jak pisze dziś agencja dpa, siły powstańcze odnotowują w walce o ostatnie bastiony Kaddafiego kolejne sukcesy. Wyjątkiem jest Bani Walid, gdzie - według jednego z powstańczych dowódców - żołnierze Kaddafiego wykorzystują cywili jako żywe tarcze, a w nocy z poniedziałku na wtorek zabito w tym mieście 11 młodych ludzi, podejrzewanych o sprzyjanie Narodowej Radzie Libijskiej.

W rozmowie z telewizją Al-Arabija inny powstańczy dowódca powiedział, że pod kontrolą rewolucjonistów jest już 90 procent rodzinnego miasta Kaddafiego - Syrty.