Następca brytyjskiego tronu, książę Karol, idzie w ślady swego ojca, księcia Filipa. Coraz częściej zdarzają mu się gafy, z których mąż Królowej Elżbiety II znany jest na cały świat.

Ściskając dłoń szkockiego komika podczas uroczystości w Londynie, Karol powiedział: Jak wypijecie kilka drinków przestaje was rozumieć. Była to aluzja do charakterystycznego akcentu, który jest ważnym elementem tożsamości mieszkańców północy Wyspy. Komik nie pozostał księciu dłużny przyrzekając dowcipnie, że wieczorem nie będzie otwierał ust. 

Największym cynikiem w rodzinie królewskiej jest od lat mąż królowej Książę Filip. Kiedyś, podczas podroży do Chin, ostrzegał brytyjskich studentów w Pekinie, że "dostaną skośnych oczu", jeśli pozostaną tam dłużej. W Australii z kolei zapytał przedstawionych mu aborygenów, czy nadal rzucają do siebie dzidami.

Mąż królowej jest szczery do bólu i mówi to, co mu ślina na język przyniesie. Swego czasu doprowadził do łez chłopca, który marzył, by zostać astronautą. Jeśli nie schudniesz nigdy nie uda ci się tego dokonać - powiedział rozbrajająco szczery książę Filip.