Anna Chapman, agentka wydalona ze Stanów Zjednoczonych, wstąpiła do młodzieżówki partii rosyjskiego premiera Władimira Putina. Kobieta została zdemaskowana za Oceanem jako jedna z dziewięciorga tzw. uśpionych agentów.

Jak podkreśla Associated Press, zamiast zadbać o anonimowość, jak zrobili to inni agenci, Chapman upaja się sławą. Pojawiła się m.in. na kosmodromie podczas startu rosyjskiego statku kosmicznego. Pozowała również w bieliźnie w magazynie dla panów.

W środę 28-latka pojawiła się na spotkaniu Młodej Gwardii. W czerwonej sukience i ostrym makijażu Chapman wzywała, żeby "marzyć o rzeczach najśmielszych". Zacznijmy zmieniać kraj od zmieniania siebie - mówiła. Była agentka opuściła konferencję prasową w towarzystwie ochroniarza.