Uciążliwy dla pasażerów zakaz wnoszenia na pokład samolotu płynów będzie prawdopodobnie zniesiony od stycznia przyszłego roku. To opinia szefa komisji transportu europarlamentu Briana Simpsona.

Decyzję o zniesieniu zakazu wnoszenia płynów na pokład samolotu odsuwano już kilkakrotnie. Planowano nawet znieść zakaz w tym roku, ale kilka krajów się na to nie zgodziło.

Przewodniczący komisji transportu Brian Simpson uważa jednak, że od czasu wprowadzenia zakazu w 2006 roku technika bardzo się rozwinęła. Istnieją już maszyny, które mogą wykryć, który płyn jest niebezpieczny, a który nie.

Jego zdaniem najprawdopodobniej do stycznia przyszłego roku uda się je wprowadzić na większości lotnisk. Oznacza to jednak nowe koszty, które lotniska mogą próbować sobie odbić na pasażerach.

Zakaz wnoszenia płynów ponad 100 ml wprowadzono w 2006 roku po wykryciu przygotowań do zamachu terrorystycznego. Terroryści chcieli zbudować za pomocą materiałów przemyconych w butelkach na napoje bomby na pokładzie samolotów lecących z Londynu do różnych miast USA i Kanady.