Izraelski sąd wojskowy ukarał zdegradowaniem do stopnia sierżanta dwóch izraelskich podoficerów. Kazali oni dziewięcioletniemu palestyńskiemu chłopcu sprawdzać podejrzane pakunki, które uznali za prawdopodobne ładunki wybuchowe. Obaj służą w brygadzie piechoty Guiwati. Zostali zwolnieni warunkowo z aresztu.
Sąd wojskowy orzekł, że narazili na niebezpieczeństwo życie dziecka podczas operacji "Płynny Ołów", to jest izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy na początku 2009 roku. Najwyższy wymiar kary dla wojskowych w tego rodzaju przypadkach wynosi trzy lata więzienia.
Wyroki skazujące zapadły dotąd jeszcze w stosunku do dwóch innych żołnierzy tej samej brygady piechoty, którzy ukradli karty kredytowe.
Ogółem po zakończeniu 18 stycznia 2009 roku operacji "Płynny Ołów" wszczęto ponad 30 dochodzeń w stosunku do żołnierzy izraelskich. Połowę dochodzeń umorzono. Jeśli chodzi o pozostałe, nie zapadły jeszcze decyzje, czy prokuratura wojskowa wystąpi z aktami oskarżenia.
W 22-dniowej operacji w Strefie Gazy zabito 1400 Palestyńczyków, a 5 000 zostało rannych.