Irlandzki minister finansów Brian Lenihan przedstawił w parlamencie projekt drastycznych środków oszczędnościowych w budżecie na przyszły rok, w tym obniżek zarobków premiera i ministrów. Zarobki premiera zmniejszą się o 14 tys. euro rocznie, obniżając się do sumy 90 tys. euro, a ministrów o 10 tys. euro, spadając do poziomu 60 tys. euro rocznie. Premier Irlandii należał do najlepiej zarabiających szefów rządu w całej Unii Europejskiej.

Żaden pracownik sektora publicznego nie będzie mógł zarabiać więcej niż 250 tys. euro rocznie. Jest to tyle, ile otrzymuje prezydent kraju Mary McAleese. Oznacza to zamrożenie przychodów głowy państwa i najlepiej płatnych sędziów na tym poziomie. Inne posunięcia oszczędnościowe przewidują m.in. obniżkę wszystkich wydatków na cele socjalne o 4 proc. (nie obejmie ona emerytów i najuboższych). Zapomoga dla bezrobotnych zmniejszy się np. o 9 euro na tydzień, a na pierwsze i drugie dziecko o 10 euro (o 20 euro za trzecie). Stypendia dla studentów będą niższe o 4 proc.

Emerytury w sektorze publicznym powyżej 12 tys. euro rocznie zostaną obniżone o 4 proc. Dalsze cięcia wydatków na cele socjalne nastąpią w najbliższych latach. Wzrośnie stawka PRSI (odpowiednik ZUS-u) dla samozatrudniających się, wysoko płatnych urzędników i osób na wysokich stanowiskach.

Akcyza na benzynę już od środy wzrośnie o 4 eurocenty, a na olej silnikowy o 2 eurocenty. Pogłówny podatek lotniskowy od wyjeżdżających od marca 2011 r. będzie obniżony do 3 euro z 10 euro obecnie. Zakłady hazardowe w internecie zostaną opodatkowane według tej samej stawki co zakłady w sklepach bukmacherskich.

Rząd już wcześniej zasygnalizował, że budżet wprowadzi zwyżkę podatków i cięcia wydatków (tzw. konsolidacja fiskalna) na 6 mld euro. 4,5 mld euro z tej sumy stanowią cięcia wydatków, a 1,5 mld euro nowe podatki.