Załogi greckich promów protestują przeciwko planowanemu przez rząd dopuszczeniu zagranicznych armatorów do organizowania rejsów wycieczkowych w Pireusie.

Rząd zdecydował się na taki krok, bo liczy na większe zyski z opłat portowych i na ożywienie turystyki. Załogi promów boją się natomiast, że konkurencja z zagranicy wyprze ich z rynku.

Związki zawodowe domagają się, by Grecy obowiązkowo stanowili część załóg zagranicznych statków, wypływających na rejsy wycieczkowe z Pireusu.