Władze Niemiec i Czech muszą wkrótce zdecydować, gdzie pochować szczątki 4,3 tys. Niemców (żołnierzy i cywilów), które odnaleziono w masowym grobie. Sprawa ta budzi wielkie emocje w obu krajach.

Kilka lat temu, po odkryciu masowego grobu, zdecydowano o złożeniu szczątków w kartonowych pudłach na terenie nieczynnej fabryki w Usti nad Łabą. Ta decyzja oburzyła jednak miejscową ludność i prasę, dlatego czeska armia od dzisiaj przewozi tysiące kartonowych trumien na teren jednej z baz.

Zapowiedziano już, że pogrzeb ofiar będzie miał charakter oficjalny. Nie wiadomo, czy zabici Niemcy to ofiary działań wojennych wiosną 1945 roku, czy są to ofiary już powojennych odwetów na Niemcach, mieszkających w Czechach.