Terminal nr 1 na nowojorskim lotnisku im. Kennedy'ego został wczoraj wieczorem ewakuowany z powodu alarmu bombowego - poinformowały amerykańskie sieci telewizyjne CNN i ABC. Alarm okazał się fałszywy.

Rzecznik portu lotniczego John Kelly powiedział, że z terminalu ewakuowano około 300 pasażerów po otrzymaniu anonimowego telefonu informującego, że na lotnisku podłożono bombę.

Równocześnie jeden z pasażerów poinformował władze portu, że spostrzegł torbę bez właściciela. Policja nie znalazła w torbie nic podejrzanego. Terminal wkrótce wznowił działalność.