Poważne problemy Facebooka i banków, które wprowadziły go na giełdę. Wszyscy mogą odpowiadać za oszustwo giełdowe. Jak podaje "Le Nouvel Observateur" zostali oskarżeni o to, że informacje o ryzyku związanym z kupnem jego akcji przekazali tylko wybranym inwestorom.

Według "Le Nouvel Observateur", złożono "liczne skargi" na Facebook oraz trzy banki - Morgan Stanley, JPMorgan Chase i Goldman Sachs - które były gwarantami emisji podczas debiutu giełdowego portalu społecznościowego. Banki oskarżane są o to, że obniżywszy perspektywy dla Facebooka poinformowały o tym tylko największych inwestorów. Ci, którzy nie zostali ostrzeżeni, złożyli zbiorowe skargi, uznając, że zostali pokrzywdzeni z powodu nieudanego debiutu FB.

Facebook zadebiutował w piątek w Nowym Jorku na pozagiełdowym rynku nowych technologii Nasdaq. Initial Public Offering (IPO), czyli pierwsza oferta publiczna, było mniej spektakularne niż oczekiwano, a notowania FB spadały następnie do środy, gdy odzyskały 2,77 procent.

Jak pisze "Le Nouvel Observateur", FB utrzymał swe notowania w dzień debiutu nieco powyżej ceny otwarcia tylko dzięki interwencji banków, które wprowadzały go na giełdę.

Według Reutera, 9 maja, jeszcze przed swym debiutem portal polecił analitykom banków gwarantujących emisję obniżyć prognozy jego zysków. W następnych dniach Morgan Stanley i co najmniej trzy - spośród 33 - instytucje wprowadzające FB na giełdę obniżyły prognozy na drugi kwartał tego roku oraz prognozy roczne i przekazały informacje o tym wybranym inwestorom instytucjonalnym.

Reuters - powołując się na anonimowe źródła - podaje, że FB przekazał właściwe wskazówki gwarantom emisji, co może oznaczać, że to banki ponoszą odpowiedzialność za wprowadzenie w błąd większości inwestorów.

"Dwie amerykańskie instytucje, federalne i stanowe, regulujące rynek giełdowy, zbadają IPO portalu" - pisze Reuters, nie precyzując, o których regulatorów rynku chodzi.

Facebook odmówił komentarza w sprawie tego dochodzenia, a Morgan Stanley wydał oświadczenie, w którym zapewnia, że wobec portalu zastosował te same procedury, jakie przyjmuje przy debiutach giełdowych innych spółek.

IPO portalu społecznościowego przypadło na bardzo trudny moment na giełdach. Obawy o to, że europejski kryzys zadłużenia publicznego pogrąży wiele banków w UE, spowodowały znaczne spadki na światowych giełdach, a debiut FB nie zdołał poprawić nastrojów na Wall Street.

Niektórzy analitycy odradzali przed IPO inwestowanie w akcje Facebooka, tłumacząc, że najwyższa wycena spółki (104 mld dol.) plasuje FB przed takimi firmami jak Disney czy Kraft Food, które zarabiają trzy- lub czterokrotnie więcej niż portal. 104 mld dol. to ponad 100 razy więcej niż Facebook zarobił w zeszłym roku.