Chwile grozy przeżyli pasażerowie brytyjskiego pociągu jadącego z Londynu do Peterborough. Od jadącego z prędkością 160 km/h składu odłączyły się dwa ostatnie wagony. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Zadziałały bowiem hamulce awaryjne. Natychmiast włączył się także system sygnalizacyjny ostrzegający inne pociągi, że na torach doszło do wypadku. W momencie awarii w pociągu znajdowało się około 700 pasażerów.