Wielka Brytania musi w ciągu najbliższych czterech do pięciu lat zacząć wycofywać swe wojska z Afganistanu - oświadczył w piątek przywódca opozycyjnej Partii Konserwatywnej David Cameron. To najbardziej konkretne jak dotąd sformułowanie w sprawie terminarza, jaki konserwatyści realizowaliby w razie zwycięstwa w majowych wyborach parlamentarnych.

Nie uważam, byśmy mieli ustalać jakiś sztuczny ostateczny termin, ale jesteśmy tam już osiem czy dziewięć lat. To jest już, moim zdaniem, długi czas. Zatem nie możemy tam być przez kolejne osiem czy dziewięć lat. To w trakcie następnej kadencji parlamentu wojska te rzeczywiście zaczną powracać do domu - tak szybko jak to możliwe, ale dzięki sukcesom, a nie sztucznemu harmonogramowi - oświadczył Cameron.

Chcę uczynić wszystko na rzecz powrotu wojsk tak szybko, jak to możliwe - dodał.

W Afganistanie stacjonuje obecnie 9,5 tysiąca brytyjskich żołnierzy, tworzą tam drugi co do wielkości cudzoziemski kontyngent wojskowy - po amerykańskim.

Obecny laburzystowski premier Gordon Brown nie przedstawił dotąd żadnego harmonogramu wycofywania wojsk. Zadeklarował jedynie, że w miarę postępów szkolenia sił afgańskich będą one stopniowo przejmować odpowiedzialność za bezpieczeństwo kraju.