Egipski wymiar sprawiedliwości potwierdził, że obalony prezydent Hosni Mubarak pozostanie w areszcie mimo zeszłotygodniowej decyzji o jego warunkowym zwolnieniu. Były szef państwa, który został zmuszony do ustąpienia na fali ludowej rewolty na początku 2011 roku, ma być w maju ponownie sądzony za udział w zabójstwie demonstrantów oraz korupcję.

Przebywający w więzieniu na południu Kairu Mubarak odpowiada przynajmniej w trzech sprawach - właśnie śmierci demonstrantów i dwóch sprawach o korupcję.

15 kwietnia sąd zalecił jego warunkowe zwolnienie w sprawie o przyczynienie się do śmierci demonstrantów. Areszt prewencyjny Mubaraka przekroczył maksymalny termin dwóch lat. Pozostał on jednak za kratkami, ponieważ prokuratura niedawno zażądała aresztu w związku z nowymi zarzutami korupcji. 20 kwietnia sąd ponownie zarządził jego zwolnienie w procesie o korupcję, ale Mubarak znów nie wyszedł na wolność w związku z inną sprawą, o czym poinformował adwokat byłego szefa państwa.

W czerwcu został skazany na dożywocie


Prawie 85-letni Mubarak w czerwcu 2012 roku został skazany na dożywocie za przyczynienie się do śmierci demonstrantów. W styczniu sąd kasacyjny anulował ten wyrok i zlecił nowy proces.

W wyniku krwawej rozprawy z demonstrantami na początku 2011 roku zginęło w Egipcie ok. 850 osób. W lutym 2011 roku na fali tych wystąpień, które trwały 18 dni, Mubarak został zmuszony do ustąpienia po niemal 30 latach sprawowania władzy.