Doktor, który twierdził, że istnieje związek między potrójną szczepionką MMR dla dzieci (świnka, odra, różyczka) a autyzmem, stracił prawo wykonywania zawodu w Wielkiej Brytanii. Zdaniem lekarzy złamał zasady etyki zawodowej.

Gremium dyscyplinarne General Medical Council uznało, że Andrew Wakefield, który w swojej pracy naukowej powiązał autyzm z chorobą jelit oraz ze szczepionką MMR, prowadził badania "nieuczciwie", "w sposób wprowadzający w błąd" i "nieodpowiedzialnie".

Oznacza to, że lekarz nie może praktykować medycyny w Wielkiej Brytanii. Może jednak leczyć ludzi

w innych krajach. Teraz mężczyzna mieszka i pracuje w USA.

Studium Wakefielda, opublikowane w 1988 r. w czasopiśmie medycznym "Lancet",doprowadziło w kilku krajach do znacznego spadku liczby dzieci, szczepionych przeciw śwince, odrze i różyczce. "Lancet" formalnie wycofał artykuł lekarza dopiero na początku tego roku.

Wakefield nigdy nie przyznał się do błędu, twierdzi, że padł ofiarą "nieuzasadnionych i niesprawiedliwych zarzutów".