Szef wydziału antynarkotykowego w centralnej argentyńskiej prowincji Cordoba i czterej jego bliscy współpracownicy zostali aresztowani pod zarzutem powiązań z kartelami narkotykowymi. Czwartkowe media argentyńskie piszą o "wielkim skandalu politycznym".

W trakcie rewizji dokonanej w środę w Dyrekcji Policji w Cordobie znaleziono niezadeklarowane paczki z niebezpiecznymi narkotykami i broń niewiadomego pochodzenia.

Prowadzący dochodzenie prokurator Enrique Senestrari w oświadczeniu dla prasy powiedział: To bardzo poważna sprawa. W każdym zakątku prowincji Cordoba powstawały ośrodki handlu narkotykami powiązane z eksponentami władzy politycznej.

W sąsiedniej argentyńskiej prowincji Santa Fe w ciągu ostatnich trzech miesięcy aresztowano pod zarzutem powiązań z kartelami narkotykowymi dwóch wysokich oficerów policji.

Według raportu Uniwersytetu Krajowego w Rosario (300 km od stolicy, Buenos Aires) w pierwszym półroczu 2013 r. w wojnach między bandami handlarzy narkotyków zginęło tylko w tym mieście 116 osób.

Ostatnie roczne sprawozdanie ONZ w sprawie przestępczości związanej z narkotykami umieściło Argentynę na trzecim miejscu wśród światowych eksporterów kokainy, za Brazylią i Kolumbią. Podstawą do takiej oceny była ilość pochodzących z Argentyny ładunków tego narkotyku skonfiskowanych na całym świecie w latach 2011-2013.